Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
prześwietlało ławice niebieskawych dymów papierosowych. Wentylatory nie szumiały, więc gwar głosów rozpadał się wyraźnie na angielski i hindi. Ciche śmiechy kobiet, brzęk łyżeczek i klaśnięcie w dłonie, które miało przywołać kelnera, zwracały uwagę sąsiednich stolików. Plisowane misternie turbany Sikhów tkwiły gęsto w zacisznych lożach, błyskały tłustą czernią ciasno pozwijane brody. Niełatwo było o miejsce.
Terey rozglądał się bezradnie.
- Wezmę na waflu, do ręki - ratował sytuację Mihaly.
Ruszyli w stronę bufetu spowitego w obłok pary syczącego zjadliwie ekspresu.
Istvanowi zdawało się, że w ciasnym przejściu o coś zaczepił, ale zaraz poczuł, że przytrzymała go ręka.
- Niech się pan do nas przysiądzie - usłyszał
prześwietlało ławice niebieskawych dymów papierosowych. Wentylatory nie szumiały, więc gwar głosów rozpadał się wyraźnie na angielski i hindi. Ciche śmiechy kobiet, brzęk łyżeczek i klaśnięcie w dłonie, które miało przywołać kelnera, zwracały uwagę sąsiednich stolików. Plisowane misternie turbany Sikhów tkwiły gęsto w zacisznych lożach, błyskały tłustą czernią ciasno pozwijane brody. Niełatwo było o miejsce.<br>Terey rozglądał się bezradnie.<br>- Wezmę na waflu, do ręki - ratował sytuację Mihaly.<br>Ruszyli w stronę bufetu spowitego w obłok pary syczącego zjadliwie ekspresu.<br>Istvanowi zdawało się, że w ciasnym przejściu o coś zaczepił, ale zaraz poczuł, że przytrzymała go ręka.<br>- Niech się pan do nas przysiądzie - usłyszał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego