Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 12.04 (9)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
że w niedzielę nie popełnią już takich głupich błędów - mówił. - Rutkowski był na progu spóźniony o 1,5 m. Wybijał się w momencie, kiedy powinien zacząć się prostować. Skupień na odwrót - wybił się za późno. Nie jestem zawiedziony ich postawą. Sytuacja była nienormalna. Co chwila musieli się przygotowywać do skoków.
Nienormalna sytuacja nie przeszkadzała polskim fanom skoków. Sobotni konkurs oglądało 6 tys. kibiców. Połowa z nich przyjechała z naszego kraju. Bawili się świetnie. Dochodziło nawet do bitew z Niemcami, ale na szczęście tylko w konwencji zabawy, na śnieżne kule.
W niedzielę Rutkowski był już w lepszym nastroju. - Wczoraj byłem zdenerwowany. To
że w niedzielę nie popełnią już takich głupich błędów&lt;/&gt; - mówił. &lt;q&gt;- Rutkowski był na progu spóźniony o 1,5 m. Wybijał się w momencie, kiedy powinien zacząć się prostować. Skupień na odwrót - wybił się za późno. Nie jestem zawiedziony ich postawą. Sytuacja była nienormalna. Co chwila musieli się przygotowywać do skoków.&lt;/&gt;<br>Nienormalna sytuacja nie przeszkadzała polskim fanom skoków. Sobotni konkurs oglądało 6 tys. kibiców. Połowa z nich przyjechała z naszego kraju. Bawili się świetnie. Dochodziło nawet do bitew z Niemcami, ale na szczęście tylko w konwencji zabawy, na śnieżne kule.<br>W niedzielę Rutkowski był już w lepszym nastroju. &lt;q&gt;- Wczoraj byłem zdenerwowany. To
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego