Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
gminie na końcu Polski.

- Oczywiście, że tak. Zawsze znajdą się ludzie pchający się do władzy dla własnych korzyści. Jedni dla diety, inni dla prestiżu, jeszcze inni, bo mają szwagra, który ma firmę budowlaną, i będzie można mu załatwić dobrze płatny kontrakt. Tak było, jest i będzie. Ale to kwestia skali. Nieporównywalnie więcej takich osób mieszka w dużych miastach, no i wchodzą tu w grę większe pieniądze.

Czyżby duże oznaczało złe?

- Coś w tym jest, że duże pozwala na więcej. W tym i na więcej zła. Z samorządami jest tak, że w wielkich miastach często wybieramy ludzi, których nie znamy. Opieramy się
gminie na końcu Polski.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Oczywiście, że tak. Zawsze znajdą się ludzie pchający się do władzy dla własnych korzyści. Jedni dla diety, inni dla prestiżu, jeszcze inni, bo mają szwagra, który ma firmę budowlaną, i będzie można mu załatwić dobrze płatny kontrakt. Tak było, jest i będzie. Ale to kwestia skali. Nieporównywalnie więcej takich osób mieszka w dużych miastach, no i wchodzą tu w grę większe pieniądze.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Czyżby duże oznaczało złe?&lt;/&gt; <br><br>&lt;who4&gt;- Coś w tym jest, że duże pozwala na więcej. W tym i na więcej zła. Z samorządami jest tak, że w wielkich miastach często wybieramy ludzi, których nie znamy. Opieramy się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego