Typ tekstu: Książka
Autor: Fiedler Arkady
Tytuł: Dywizjon 303
Rok: 1942
metrów niżej. Przy tym myśliwcy byli prawie bezpośrednio pod rojowiskiem Messerschmittów i Urbanowicza, zerkającego w górę, aż zatykało z napięcia: nikt ich jeszcze nie atakował. Jakaś niebywała szansa! Messerschmitty albo ignorowały eskadrę - pięciu myśliwców to pył wobec takiej przewagi! - albo ze swej podniebnej wysokości po prostu jeszcze jej nie zauważyły. Nieprawdopodobnie szczęśliwy zbieg okoliczności rzucił oto Polaków w sam środek nieprzyjacielskiej wyprawy, nieświadomej niebezpieczeństwa.

Urbanowicz nagle skręcił w lewo. Do ataku. Koledzy zrozumieli. Skręcili tak samo, dołączyli do jego boków. Cała piątka zwaliła się w dół. W jednym szeregu, ławą. Nurkowała na pełnym gazie, rwała z zawrotną szybkością. Tak tylko orły
metrów niżej. Przy tym myśliwcy byli prawie bezpośrednio pod rojowiskiem Messerschmittów i Urbanowicza, zerkającego w górę, aż zatykało z napięcia: nikt ich jeszcze nie atakował. Jakaś niebywała szansa! Messerschmitty albo ignorowały eskadrę - pięciu myśliwców to pył wobec takiej przewagi! - albo ze swej podniebnej wysokości po prostu jeszcze jej nie zauważyły. Nieprawdopodobnie szczęśliwy zbieg okoliczności rzucił oto Polaków w sam środek nieprzyjacielskiej wyprawy, nieświadomej niebezpieczeństwa.<br><br>Urbanowicz nagle skręcił w lewo. Do ataku. Koledzy zrozumieli. Skręcili tak samo, dołączyli do jego boków. Cała piątka zwaliła się w dół. W jednym szeregu, ławą. Nurkowała na pełnym gazie, rwała z zawrotną szybkością. Tak tylko orły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego