Typ tekstu: Książka
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1960
wojenne wyprawy wyczerpały majątek Przybysława, a nieszczęścia krajowe pozbawiły go reszty fortuny, odlecieli słudzy, rozpierzchli się przyjaciele i z wszystkiego pozostał tylko wierny koń bojowy, który przebył ze swoim panem niejedno niebezpieczeństwo. Szlachetne to zwierzę pięknością swoich kształtów, składnością ruchów, wielkim nad podziw rozumem i przywiązaniem do pana - zadziwiało wszystkich. Nieraz więc prawdziwi amatorowie koni odwiedzali Przybysława w jego samotni i ofiarowywali znakomite sumy za pięknego rumaka - sumy, za które można by było parę folwarków z korzyścią nabyć. Ale Przybysław odrzucał wszystkie ofiary, postanowiwszy nie rozłączać się aż do śmierci ze swoim, jak go słusznie nazywał, jedynym przyjacielem.
Pieścił go też
wojenne wyprawy wyczerpały majątek Przybysława, a nieszczęścia krajowe pozbawiły go reszty fortuny, odlecieli słudzy, rozpierzchli się przyjaciele i z wszystkiego pozostał tylko wierny koń bojowy, który przebył ze swoim panem niejedno niebezpieczeństwo. Szlachetne to zwierzę pięknością swoich kształtów, składnością ruchów, wielkim nad podziw rozumem i przywiązaniem do pana - zadziwiało wszystkich. Nieraz więc prawdziwi &lt;orig reg="amatorzy"&gt;amatorowie&lt;/&gt; koni odwiedzali Przybysława w jego samotni i ofiarowywali znakomite sumy za pięknego rumaka - sumy, za które można by było parę folwarków z korzyścią nabyć. Ale Przybysław odrzucał wszystkie ofiary, postanowiwszy nie rozłączać się aż do śmierci ze swoim, jak go słusznie nazywał, jedynym przyjacielem. <br>Pieścił go też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego