w zależności, jak ocenił winę Kruczka. Bo wujek Władek miał zwykle<br>najwięcej pretensji do Kruczka, można by powiedzieć, że wszystkie<br>pretensje i żale odnosił do Kruczka. I to też była nie do zastąpienia<br>rola Kruczka.<br> Nie dlatego nosiłem jeść Kruczkowi, że mi ktoś kazał, robiłem to z<br>własnej, nieprzymuszonej woli. Nieraz już z miską w ręku babka czy<br>wujenka Jadwinia, czy wujek Stefan albo wujek Władek zmierzali do<br>Kruczka, to im wyrywałem, że sam zaniosę, bo za każdym razem czułem się<br>wyróżniony, gdy Kruczek na mój widok zrywał się, skakał, obłapiał mnie<br>za nogi, nie dając mi tej miski donieść do