Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
brzmiało dziwnie miękko, niepolsko. Hrabianka Chreptowiczówna mówiła po polsku bardzo słabo, z silnie rosyjskim akcentem. Zrozumiałem jednak bez trudu to niewiele, co chciała mi przekazać, że po wieloletnim pobycie we Francji rodzina jej przeniosła się właśnie do Polski, do należącego do nich majątku Szczorse (około trzydziestu kilometrów na wschód od Nowogródka). Moim zadaniem, jeżeli zaakceptuję proponowane warunki, będzie przygotowanie dwunastoletniego brata hrabianki Sergiusza (Sieroży), do trzeciej klasy gimnazjalnej, do której by uczęszczał od nowego roku szkolnego. Pracę miałbym zacząć w styczniu nadchodzącego, trzydziestego szóstego roku. Moje honorarium wyniesie sto złotych miesięcznie, plus utrzymanie i pokój do własnego użytku.
Warunki zaakceptowałem. Zakomunikowane
brzmiało dziwnie miękko, niepolsko. Hrabianka Chreptowiczówna mówiła po polsku bardzo słabo, z silnie rosyjskim akcentem. Zrozumiałem jednak bez trudu to niewiele, co chciała mi przekazać, że po wieloletnim pobycie we Francji rodzina jej przeniosła się właśnie do Polski, do należącego do nich majątku Szczorse (około trzydziestu kilometrów na wschód od Nowogródka). Moim zadaniem, jeżeli zaakceptuję proponowane warunki, będzie przygotowanie dwunastoletniego brata hrabianki Sergiusza (Sieroży), do trzeciej klasy gimnazjalnej, do której by uczęszczał od nowego roku szkolnego. Pracę miałbym zacząć w styczniu nadchodzącego, trzydziestego szóstego roku. Moje honorarium wyniesie sto złotych miesięcznie, plus utrzymanie i pokój do własnego użytku. <br> Warunki zaakceptowałem. Zakomunikowane
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego