ze mną przy mojej mamusi. (stoją, słychać brzęczącą, niezrozumiałą modlitwę księdza) Załóż mi obraczkę, kochanie.<br>ANTEK zawiesza KLARZE na szyi tasiemkę z ogromną obrączką, dyndającą na wysokości wzgórka łonowego.<br>KLARA Jak cię ksiądz zapyta, odpowiedz raz ,,tak"... nie jak to Polacy: tak-tak-tak-tak-tak... Zgoda, mój gruby zajączku? O.K.?<br>ANTEK wpatrzony w obrączkę, warczy Wódka! (zza kulis podają mu kielich, który ANTEK natychmiast wychyla) Wódka! (itd.)<br>KLARA Nie pij tyle... chociaż, jako Polak, masz prawo... A teraz mów to, co od dawna chciałeś mi powiedzieć. Mów powoli, żeby moja rodzina mogła wszystko zrozumieć. Możesz mówić po polsku, całe Louvain