Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
że jest to już teraz tylko błaha końcówka, mam jednak duszę na ramieniu. A nuż mnie rozpozna, zidentyfikuje kuracjuszkę - uciekinierkę? Nie wiem też, co zastanę w klinice. Może moje "wyjście" zostało zauważone i zdążyli podnieść już alarm? Ściskam w spoconej dłoni mojego niedźwiadka-maskotkę, odsuwam z czoła znów spocone włosy. Obie z panią podchodzimy do bramki, którą wartownik za naciśnięciem guzika uprzejmie przed nami otwiera.
Zostaliśmy wpuszczeni na więzienny podwórzec - zwracam się ze skomentowaniem tak ważnego faktu do swego misiaczka, który mi w tej wyprawie towarzyszył i zgodnie z przykazaniem Dorotki przyniósł mi szczęście. Strach pomyśleć, jak przy braku szczęścia mogło
że jest to już teraz tylko błaha końcówka, mam jednak duszę na ramieniu. A nuż mnie rozpozna, zidentyfikuje kuracjuszkę - uciekinierkę? Nie wiem też, co zastanę w klinice. Może moje "wyjście" zostało zauważone i zdążyli podnieść już alarm? Ściskam w spoconej dłoni mojego niedźwiadka-maskotkę, odsuwam z czoła znów spocone włosy. Obie z panią podchodzimy do bramki, którą wartownik za naciśnięciem guzika uprzejmie przed nami otwiera. <br>Zostaliśmy wpuszczeni na więzienny podwórzec - zwracam się ze skomentowaniem tak ważnego faktu do swego misiaczka, który mi w tej wyprawie towarzyszył i zgodnie z przykazaniem Dorotki przyniósł mi szczęście. Strach pomyśleć, jak przy braku szczęścia mogło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego