Botanik, dumny z sukcesu, stanął na lądzie, aby się dowiedzieć, że poszedł na dno inny statek, którym płynęła na Jawę jego żona i cztery córki. Czas jakiś dławił w sobie tragedię osobistą, nadzorował prace nad sadzonkami. Dane mu było jeszcze oglądać pierwsze drzewka, ale potem - złamany nieszczęściem - wrócił do Niemiec. <br> Obrotni Holendrzy po dwudziestu latach doczekali się dwóch milionów drzewek. Jakkolwiek i Brytyjczycy też imali się tej hodowli, to jednak uważa się, że właśnie Holendrzy z tak skromnych początków stworzyli i rozbudowali najbardziej efektywny monopol jednej uprawy, jaki znają dzieje świata. Dyktowali ceny, zwłaszcza podczas wojny, kiedy masowe ruchy wojsk i