dawna? Można snuć najróżniejsze w tej materii przypuszczenia, ale nic pewnego powiedzieć się nie da. Może Kochanowski poprawił jeszcze co nieco w gotowym tekście, ale większych zmian chyba nie wprowadzał. Do 12 stycznia, dnia wesela Zamoyskiego z Krystyną Radziwiłłówną, nie zostawało wiele czasu.<br>Nad inscenizacją czuwał humanista i medyk, Wojciech Oczko. Możemy przypuszczać, że w styczniu przedstawienie nie odbyło się na podwórcu dworu w Jazdowie (dziś Ujazdów, dzielnica Warszawy), lecz w którejś z obszernych komnat, i że zapewne była to próba wykorzystania doświadczeń włoskiego teatru, przede wszystkim propozycji inscenizacyjnych Palladia (por. rozdz. IV, pkt 2, i XII, pkt 1), z którymi