Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
na korytarzach, w tej piekielnej restauracji, ogoleni, odświeżeni, pełni werwy i apetytu na życie, w ciągu jednego dnia pakowali wszystkie walizki i w szampańskim nastroju, wśród kwiecistych pożegnań opuszczali sanatorium. Mijał rok, półtora, czasem kilka miesięcy, i ledwie żywi przybywali z powrotem.
Zadziwiające, ile potrafili przez te kilka miesięcy dokonać. Odbudowywali rozbite małżeństwa, znajdowali czasem pracę, stawiali nowe domy lub przeprowadzali się do innych mieszkań, wyjeżdżali na długie wakacje na jakieś wyspy, inwestowali, jeśli mieli co, na giełdzie, i trrraach, wszystko to znowu trzeba było zostawić, w połowie zaczęte, nieskończone, przyjechać tu, a raczej zostać tu przywiezionym, na skraju psychicznej nędzy
na korytarzach, w tej piekielnej restauracji, ogoleni, odświeżeni, pełni werwy i apetytu na życie, w ciągu jednego dnia pakowali wszystkie walizki i w szampańskim nastroju, wśród kwiecistych pożegnań opuszczali sanatorium. Mijał rok, półtora, czasem kilka miesięcy, i ledwie żywi przybywali z powrotem. <br>Zadziwiające, ile potrafili przez te kilka miesięcy dokonać. Odbudowywali rozbite małżeństwa, znajdowali czasem pracę, stawiali nowe domy lub przeprowadzali się do innych mieszkań, wyjeżdżali na długie wakacje na jakieś wyspy, inwestowali, jeśli mieli co, na giełdzie, i trrraach, wszystko to znowu trzeba było zostawić, w połowie zaczęte, nieskończone, przyjechać tu, a raczej zostać tu przywiezionym, na skraju psychicznej nędzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego