dalej, więcej... Już nie tylko rozumiesz siebie i godzisz się na siebie, nie tylko pojmujesz, że istniejesz.<br> Już dowiedziałaś się, że można wiedzieć więcej, że z każdym porankiem uczysz się nowego, chociaż nadal wydaje ci się niemożliwe, by można było odkryć tak wiele w tak krótkim czasie.<br> Początek tego zrozumienia? Odgrzebujesz w pamięci moment, w którym zaczęłaś wiedzieć... Czy tęsknić?<br>Ależ to było podpatrywanie!<br> Przed zachodem powracałaś przez wąski pas lasu rozgradzający mokradła, rozległe bagna, upiorne trzęsawiska.<br> Kto mnie wówczas prowadził?<br> Ojciec? Matka? Hipolit i Julia przypominaliby ci o tej niebezpiecznej wycieczce. Ciotka Helena? Niemożliwe, przecież zawsze chodzi na wysokich obcasach