co klaskała, jakem pił, a potem wyzywa na rękę? Myślałem, że im przecież podołam, aleć oni lepiej szablą robią jak diabeł. Zgubiłem pas i szablę, dwa pazury, pocięli mi czapkę, skaleczyli rękę, a co najgorsza, poznali, że Borutę obcięli. <br>I kręcił ze złości wąsy, darł brodę, a lizał rękę ranioną. <br>Odtąd już więcej z lochu nie wyszedł łęczycki diabeł. <br><br><au>KAZIMIERZ WŁADYSŁAW WÓJCICKI</></><br><div sex="m"><tit>JAŚ GRAJEK I KRÓLOWA BONA</><br>Było to w jedną noc styczniową. Mróz, który od kilku tygodni się srożył i Narew grubym okrył lodem, sfolgował właśnie nad wieczorem, a leciutki śnieżek pokrył ziemię. Powietrze było zupełnie ciche i tak łagodne