w Waszyngtonie zorganizowano wielką paradę wojskową. Wiadomość o zaprzysiężeniu Polka została po raz pierwszy telegraficznie przekazana z Waszyngtonu do Baltimore. Aparaturę zainstalowaną obok platformy prezydenckiej osobiście obsługiwał Samuel F.B. Morse - wynalazca znanego dziś alfabetu.<br>Nowy prezydent zwrócił na siebie uwagę wszystkich. Analizowano jego poglądy, cechy jego osobowości, cechy charakteru. Ogólnie uważano go za człowieka uczciwego, ale o wąskich horyzontach myślowych. Podkreślano jego odwagę i fakt, że nie pozwolił się zastraszyć. Uchodził za bardzo pracowitego. Pracował tak ciężko, że, jak mówiono, "nie ma nawet czasu na czytanie gazet". Polk sam siebie nazywał "najciężej pracującym człowiekiem w kraju". Tylko raz, pod koniec