Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
parchu jeden - wrzasnął Korbal - innego miejsca nie znalazłeś, tylko akurat nade mną?! Zmiataj stąd, gejzyr sobaczy! - Nu, dlaczego zaraz gejzyr? - uspokajał go z góry Żyd. - Ja tu przyszedłem, bo pan sąsiad...
- Czekaj, czekaj, ja powiem - przerwała Żydówka, i do Korbala: -Pan wybaczy, ale to moja wina. Bo kiedy pana zobaczyłam...
- Oj, Fejga, nic nie mów - ostrzegał ją Żyd. - Ty nic nie mów, bo pan jest zły. Ja powiem...
- Ty nic nie powiesz! Też mówiec... Więc kiedy pana zobaczyłam, to mówię do męża: "Lejzorku, ten pan to mi się wydaje taki lepszy, taki kulturalny. On nie skrzywdzi biednego krawca. On nawet obroni
parchu jeden - wrzasnął Korbal - innego miejsca nie znalazłeś, tylko akurat nade mną?! Zmiataj stąd, gejzyr sobaczy! &lt;page nr=63&gt; - Nu, dlaczego zaraz gejzyr? - uspokajał go z góry Żyd. - Ja tu przyszedłem, bo pan sąsiad...<br>- Czekaj, czekaj, ja powiem - przerwała Żydówka, i do Korbala: -Pan wybaczy, ale to moja wina. Bo kiedy pana zobaczyłam...<br>- Oj, Fejga, nic nie mów - ostrzegał ją Żyd. - Ty nic nie mów, bo pan jest zły. Ja powiem...<br>- Ty nic nie powiesz! Też mówiec... Więc kiedy pana zobaczyłam, to mówię do męża: "Lejzorku, ten pan to mi się wydaje taki lepszy, taki kulturalny. On nie skrzywdzi biednego krawca. On nawet obroni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego