bezdroże.<br> Ziele w jarze, ziele!<br> Skąd twoje wesele?<br> Niech się wzmaga wiew i żar,<br> Niech się wzmaga bór i jar,<br>I to wszystko, co jeszcze, prócz nich, stać się może!</><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>FALA</><br><br>Niepostrzeżenie w morza urasta głębinie<br>Fala, która w niebiosach szuka dla się tronu.<br>Niepochwytna dla oka w narodzin godzinie,<br>Olbrzymieje tym śpieszniej, im bliższa jest zgonu.<br><br>Cicha bywa, gdy wzbiera nad sióstr zmarłych tłumem,<br>Aż załamie się w miejscu, gdzie się skędzierzawi,<br>Wówczas, węsząc śmierć spodem, burzy się i wrzawi<br>I uderza o brzegi swym pośmiertnym szumem.<br><br>I z tym szumem, malejąc, pada na kolana<br>I na ląd swe pozgonne