Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
mamrocze coś jeszcze pod nosem i zawraca.
Michaś oddycha głęboko i uśmiecha się zakłopotany.
- W porządku zaczynajmy, bo ich tu rozbierze i się posną w ławkach.
- Nieźle podcięci - rzucam.
- To im może pomóc, bo te pieśni śpiewa się zazwyczaj w czasie czuwania przy zmarłym, a wtedy też człowiek trochę pociąga. Olu, słyszysz mnie? - mówi do interkomu. - Możemy zaczynać. Daj znać, gdy będziesz gotowa.
- Jestem gotowa, startuj taśmy.
- Taśmy start... Poszło.
I chłopy z babami rzeczywiście zaczynają zawodzić jak przy marach. Szok. Jakby człowiek miał ukryty magnetofon na normalnych uroczystościach. Jęczą nierówno, raz jakiś głos przebija się ponad inne, zdawałoby się, że
mamrocze coś jeszcze pod nosem i zawraca. <br>Michaś oddycha głęboko i uśmiecha się zakłopotany.<br>- W porządku zaczynajmy, bo ich tu rozbierze i się posną w ławkach.<br>- Nieźle podcięci - rzucam.<br>- To im może pomóc, bo te pieśni śpiewa się zazwyczaj w czasie czuwania przy zmarłym, a wtedy też człowiek trochę pociąga. Olu, słyszysz mnie? - mówi do interkomu. - Możemy zaczynać. Daj znać, gdy będziesz gotowa. <br>- Jestem gotowa, startuj taśmy.<br>- Taśmy start... Poszło.<br>I chłopy z babami rzeczywiście zaczynają zawodzić jak przy marach. Szok. Jakby człowiek miał ukryty magnetofon na normalnych uroczystościach. Jęczą nierówno, raz jakiś głos przebija się ponad inne, zdawałoby się, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego