Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
na mech, mnóstwo ciał złączy się z Rodzicielką. Popatrz tylko na nich - Doron omiótł ręką ogniska położone na brzegu rzeki. - Czy ty też wierzysz w te głupstwa, które opowiadałeś ludziom? Że niby Gniazdo najechało Leśne Góry, że pogwałciło rozejm, zaskoczyło niewinnych.
- Tak uczył Ostry.
- Kłamał. To nasi dziadowie najechali Ziemie Os. Wtedy Czarna Pani nie była jeszcze tak potężna, władała tylko ziemiami Zewnętrznego Kręgu i Marke-Dib.
- Skąd to wiesz, panie?
- Drzewa mi powiedziały. Nie wszystko... wszystkiego dowiem się, gdy umrę, gdy moje kości połączą się z korzeniami drzew, ciało z Ziemią Rodzicielką, a oczy zamienią się w kamienie. Poznałem tylko
na mech, mnóstwo ciał złączy się z Rodzicielką. Popatrz tylko na nich - Doron omiótł ręką ogniska położone na brzegu rzeki. - Czy ty też wierzysz w te głupstwa, które opowiadałeś ludziom? Że niby Gniazdo najechało Leśne Góry, że pogwałciło rozejm, zaskoczyło niewinnych.<br>- Tak uczył Ostry.<br>- Kłamał. To nasi dziadowie najechali Ziemie Os. Wtedy Czarna Pani nie była jeszcze tak potężna, władała tylko ziemiami Zewnętrznego Kręgu i Marke-Dib.<br>- Skąd to wiesz, panie?<br>- Drzewa mi powiedziały. Nie wszystko... wszystkiego dowiem się, gdy umrę, gdy moje kości połączą się z korzeniami drzew, ciało z Ziemią Rodzicielką, a oczy zamienią się w kamienie. Poznałem tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego