Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
którym rozprawiano we wszystkich komendach rejonowych i komisariatach w całym województwie. Po dokładnym przeszukaniu jeziora przez płetwonurków wykluczono, by chłopcy utonęli. Nad brzegiem jeziora znaleziono ich wędki i pojemniki z przynętą i na tym urywał się wszelki ślad. Chłopców nikt nie widział na pobliskich stacjach kolejowych oraz dworcach i przystankach PKS. Wsiąkli jak kamień w wodę i - mimo upływających tygodni i miesięcy - śledztwo nie posuwało się naprzód ani o milimetr. W końcu utkwiło w martwym punkcie i wydawało się, że zagadka zniknięcia dwóch uczniów nigdy nie zostanie wyjaśniona.
Co więcej - nie można było w ich krótkim życiu znaleźć niczego, co mówiłoby
którym rozprawiano we wszystkich komendach rejonowych i komisariatach w całym województwie. Po dokładnym przeszukaniu jeziora przez płetwonurków wykluczono, by chłopcy utonęli. Nad brzegiem jeziora znaleziono ich wędki i pojemniki z przynętą i na tym urywał się wszelki ślad. Chłopców nikt nie widział na pobliskich stacjach kolejowych oraz dworcach i przystankach PKS. Wsiąkli jak kamień w wodę i - mimo upływających tygodni i miesięcy - śledztwo nie posuwało się naprzód ani o milimetr. W końcu utkwiło w martwym punkcie i wydawało się, że zagadka zniknięcia dwóch uczniów nigdy nie zostanie wyjaśniona.<br>Co więcej - nie można było w ich krótkim życiu znaleźć niczego, co mówiłoby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego