suszenia najlepsze jest mięso wołowe, niezbyt tłuste, niezbyt chude, niezbyt stare, niezbyt młode, najwięcej dziewięcioletnie, brzucha przy zadnich nogach obwisłego, zdrowe, wolno karmione, przed zabiciem mocno ruchem szybkim zmarnowane woły być mają. Czas do bicia takich wołów, suszenia i w beczki pakowania najlepszy jest zimowy, pod wiatr północny, lub <orig>wschodowy</orig>.<br> Palenie w piecu dla suszenia mięsa, unikając zbytniego gorąca, mianowicie niemroźnej zimy.<br> Dla słodu zaś, kartofli, owoców itd. unikając kosztu na opał, możne być <orig>regularnemi</orig> przystankami przerywane póty, pokąd przelot powietrza nie zacznie ustawać, co nie nastąpi aż po ostygnięciu rur i pieca, jednak i w tym zbytku z mięsem mianowicie