Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
nie zaprzeczał z grzeczności.
- To nie to, kapujesz - pocieszał się wobec
tego sam Paluch. - Pies jest pogrzebany w skrzynce po granatach.
Zobacz, o! - podsunął przed oczy Adamowi swój pokaźny
organ powonienia.
- Odczep się! - poradził z odrazą Adam. - Gęba
jak u kryminalisty.
- Każę ci oglądać? - obraził się
wbrew logice i faktom Paluch. - W oczy mi patrz - zażądał. - Na
lewe. No?
- W oczy to ja mogę patrzeć narzeczonej - odsunął
go na długość ramienia Adam. - Przysięgłem
jej to. Umarła, bracie. Czternastoletnia. Dla mnie nieco za
stara. Otruła się z żalu. Z miłości, rozumiesz.
Julia jej było. Ślicznie, co? - rozmarzył się
błazeńsko.
- Aleś ty głupi
nie zaprzeczał z grzeczności.<br>- To nie to, kapujesz - pocieszał się wobec <br>tego sam Paluch. - Pies jest pogrzebany w skrzynce po granatach. <br>Zobacz, o! - podsunął przed oczy Adamowi swój pokaźny <br>organ powonienia.<br>- Odczep się! - poradził z odrazą Adam. - Gęba <br>jak u kryminalisty.<br>- Każę ci oglądać? - obraził się <br>wbrew logice i faktom Paluch. - W oczy mi patrz - zażądał. - Na <br>lewe. No?<br>- W oczy to ja mogę patrzeć narzeczonej - odsunął <br>go na długość ramienia Adam. - Przysięgłem <br>jej to. Umarła, bracie. Czternastoletnia. Dla mnie nieco za <br>stara. Otruła się z żalu. Z miłości, rozumiesz. <br>Julia jej było. Ślicznie, co? - rozmarzył się <br>błazeńsko.<br>- Aleś ty głupi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego