Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.03 (2)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Fakt
Nr: 01.03 (2)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dni z jedzenia.
JAN DOMANIEWSKI
Zginął ci pies? Szukaj go w schroniskach
Sylwestrowy dramat czworonogów trwa nadal. Wystraszone błąkają się po całej Warszawie. W warszawskich schroniskach urywają się telefony, żeby je zabierać z ulic, bo chodzą bez celu.
Pisaliśmy o tym już wczoraj. Najwięcej wystraszonych psiaków od sylwestra trafiło na Paluch. Także wczoraj m.in. przybył wyżeł z wytatuowanym na uchu numerem "A 174" i kundelek z karteczką przy obroży z napisem: "2232 Śródmieście 2003 r.". Do Józefowa przyjechało kilkanaście psiaków, do Celestynowa kilka.
Przez schroniska przewija się tłum ludzi. Niemal każdy szuka swoich pupili, bo pouciekały im od huku petard
JAN DOMANIEWSKI
Zginął ci pies? Szukaj go w schroniskach
Sylwestrowy dramat czworonogów trwa nadal. Wystraszone błąkają się po całej Warszawie. W warszawskich schroniskach urywają się telefony, żeby je zabierać z ulic, bo chodzą bez celu.
Pisaliśmy o tym już wczoraj. Najwięcej wystraszonych psiaków od sylwestra trafiło na Paluch. Także wczoraj m.in. przybył wyżeł z wytatuowanym na uchu numerem "A 174" i kundelek z karteczką przy obroży z napisem: "2232 Śródmieście 2003 r.". Do Józefowa przyjechało kilkanaście psiaków, do Celestynowa kilka.
Przez schroniska przewija się tłum ludzi. Niemal każdy szuka swoich pupili, bo pouciekały im od huku petard
dni z jedzenia.<br><au>JAN DOMANIEWSKI</></><br><br><div type="art" sub="home"><tit>Zginął ci pies? Szukaj go w schroniskach</><br>Sylwestrowy dramat czworonogów trwa nadal. Wystraszone błąkają się po całej Warszawie. W warszawskich schroniskach urywają się telefony, żeby je zabierać z ulic, bo chodzą bez celu. <br>Pisaliśmy o tym już wczoraj. Najwięcej wystraszonych psiaków od sylwestra trafiło na Paluch. Także wczoraj m.in. przybył wyżeł z wytatuowanym na uchu numerem "A 174" i kundelek z karteczką przy obroży z napisem: "2232 Śródmieście 2003 r.". Do Józefowa przyjechało kilkanaście psiaków, do Celestynowa kilka. <br>Przez schroniska przewija się tłum ludzi. Niemal każdy szuka swoich pupili, bo pouciekały im od huku petard
