tej nominacji, która okazała się katastrofą dla rządu, ale też osobowość autora, który sam daje o sobie świadectwo. Proszę zrozumieć, w jakiej znalazłem się sytuacji. Z jednej strony Łapiński mówi o "sitwie sitw", z drugiej - pani w jakichś życzeniach noworocznych dedykuje mi piosenkę "Co ja tutaj robię?". </><br><br><who1>Pamięta to pan?</> <br><br><who2>- Pamięć trzeba mieć, prezydent musi mieć pamięć, choć nie musi być pamiętliwy. Pani była wtedy przekonana, że ja tu niewiele mogę. A prawda leży pośrodku. Prezydent wiele może, ale absolutnie nie może tyle, ile sugerują Łapiński czy inni. </><br><br><who1>Niektórzy po lekturze pana teczki mówią wręcz, że nie był pan samodzielny w