Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
nutą satysfakcji w głosie powiedział:
- Na szczęście stara zima - najstarszy pobór - odebrała mu prawa do młodych. Bo za bardzo przesadzał, psychol.
- Odebrali mu prawa do młodych? A to dobre! - ucieszyłem się. - Niech sobie teraz sam robi kawkę i sprząta swoje rejony. Cieszę się, że w końcu ktoś się zorientował że Pampers nie jest do końca normalny.
- Dla mnie to nic nie zmienia - rzekł Kapsel. - I tak już zostanę drewniakiem do końca monu.
- Nie będzie tak źle - próbowałem go pocieszyć. - Może twoi falowcy popuszczą cię jak będą już najstarszym poborem.
- Nie liczyłbym na to - odpowiedział ze smutkiem w głosie. - Jak patrzę na
nutą satysfakcji w głosie powiedział:<br>- Na szczęście stara zima - najstarszy pobór - odebrała mu prawa do młodych. Bo za bardzo przesadzał, psychol. <br>- Odebrali mu prawa do młodych? A to dobre! - ucieszyłem się. - Niech sobie teraz sam robi kawkę i sprząta swoje rejony. Cieszę się, że w końcu ktoś się zorientował że Pampers nie jest do końca normalny. <br>- Dla mnie to nic nie zmienia - rzekł Kapsel. - I tak już zostanę drewniakiem do końca monu.<br>- Nie będzie tak źle - próbowałem go pocieszyć. - Może twoi falowcy popuszczą cię jak będą już najstarszym poborem. <br>- Nie liczyłbym na to - odpowiedział ze smutkiem w głosie. - Jak patrzę na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego