Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 03.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
wodę tuż po tym, jak naciągnie zaplanowaną liczbę osób.
Jeden z wciąż popularnych sposobów oszukania odbiorcy to wszelkiego rodzaje "promocje" przysyłane do domu. Nie są to zwykłe ulotki reklamowe z cudownym kremem, czy wyjątkowymi cenami w hipermarkecie w najbliższy weekend.
Z reguły taki list zaczyna się od słów: "Wygrał/a Pan/Pani milion złotych!". Teraz wystarczy, że szczęściarz zapozna się z ofertą wysyłkową firmy, która go wylosowała, zrobi w niej zakupy na określoną kwotę (oczywiście uiści ją z góry) i teraz już może spokojnie czekać, aż listonosz przyniesie mu obiecaną nagrodę wraz z zamówionymi zakupami.
Prawie w 100 procentach nie przychodzi nic
wodę tuż po tym, jak naciągnie zaplanowaną liczbę osób.<br>Jeden z wciąż popularnych sposobów oszukania odbiorcy to wszelkiego rodzaje "promocje" przysyłane do domu. Nie są to zwykłe ulotki reklamowe z cudownym kremem, czy wyjątkowymi cenami w hipermarkecie w najbliższy weekend.<br>Z reguły taki list zaczyna się od słów: "Wygrał/a Pan/Pani milion złotych!". Teraz wystarczy, że szczęściarz zapozna się z ofertą wysyłkową firmy, która go wylosowała, zrobi w niej zakupy na określoną kwotę (oczywiście uiści ją z góry) i teraz już może spokojnie czekać, aż listonosz przyniesie mu obiecaną nagrodę wraz z zamówionymi zakupami.<br>Prawie w 100 procentach nie przychodzi nic
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego