Typ tekstu: Książka
Autor: Dymny Wiesław
Tytuł: Opowiadania zwykłe
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1963
do roboty. Koło południa zostałem tylko z Partyjnym, Chudym i Cholernym Ślązakiem. Siedzieliśmy pod barakiem w słońcu, bo wyjątkowo było ciepło. Chudy powiedział, patrząc przed siebie:
- No i koniec.
- No tak. A coś ty jeszcze chciał? - zapytałem.
- Nic, tak tylko mówię.
- Zawsze coś, co się zaczyna, musi się skończyć - dodał Partyjny.
- Nie jest powiedziane, że tak być musi - zauważył Cholerny Ślązak.
- To co, że nie jest powiedziane, kiedy tak zawsze jest - powiedział Partyjny.
- E, co ty tam wiesz.
- Co wiem, to wiem, ale to mi wystarcza.
- Przestańcie gadać głupio - rzekł Chudy.
Wszyscy umilkli. Każdy coś tam sobie na pewno myślał osobnego
do roboty. Koło południa zostałem tylko z Partyjnym, Chudym i Cholernym Ślązakiem. Siedzieliśmy pod barakiem w słońcu, bo wyjątkowo było ciepło. Chudy powiedział, patrząc przed siebie:<br>- No i koniec.<br>- No tak. A coś ty jeszcze chciał? - zapytałem.<br>- Nic, tak tylko mówię.<br>- Zawsze coś, co się zaczyna, musi się skończyć - dodał Partyjny.<br>- Nie jest powiedziane, że tak być musi - zauważył Cholerny Ślązak.<br>- To co, że nie jest powiedziane, kiedy tak zawsze jest - powiedział Partyjny.<br>- E, co ty tam wiesz.<br>- Co wiem, to wiem, ale to mi wystarcza.<br>- Przestańcie gadać głupio - rzekł Chudy.<br>Wszyscy umilkli. Każdy coś tam sobie na pewno myślał osobnego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego