Gasconia) z pewną panią; zbliżył się do nich Władysław Liebhard (K! Aquitania) ze słowami rzuć tę k... ę, chodź ze mną na wódkę do bufetu. Pewna pani była z towarzystwa, wobec czego taką zniewagę mogła zmyć tylko krew. Pojedynek na szable odbył się w Lwowskim Klubie Szermierzy" - wspomina filister Aquitanii.<br><br>Patriotyzm, cnota, nauka, honor, godność - to teoretycznie przynajmniej słowa-klucze korporacyjnej ideologii. Punkty z katechizmu kandydata na korporanta stanowią jakby przepis na anioła w ludzkiej skórze: "Bądź gentlemanem; pamiętaj, że korporacja powierzyła Ci swój honor; bądź obowiązkowy, posłuszny, karny; bądź zawsze chętny do pracy; bądź koleżeński, uczynny, szczery; nie pozwól unosić