sztandarowego. <br>Na trzeciego. Co wy na to, chłopaki? Że duzi i mali, w ogóle <br>cały Dom czci i pamięta...<br>- Do jakiego pocztu? - zamrugał oczami, rzęsami <br>i całym sobą Kaziu.<br>- Mózg w wirusach? Zaraza? - spytał współczująco <br>a obłudnie Pinokio. - Tego z różą, nieboszczyku.<br>- O rany! - zawył Rylec. - Niech mnie pluskwa <br>pocałuje, Pinokio ma łeb. Ty, synku, posiadasz drugi <br>but? - zwrócił się do malca.<br>- Mówi się "mam" - poprawił Franciszek. - Na <br>ciebie nie pasuje.<br>- Niegłupi! - ucieszył się Rylec. - Zna <br>życie. Dzięki za informację, chciałem, mistrzu, tylko <br>wiedzieć, czy jesteś dostatecznie elegancki. Jeśli <br>i owszem, pójdziesz z obecnymi tu Paluchem i Kaziem do pani <br>Zenobii