Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
ja nigdy swojego nie wściągnę kochania!''

I wyłonił ją z wora na żądz swych bezdroża:
"Nie masz wokół nikogo, oprócz nas i łoża!''

"Oddam ci wniebowzbitą mych piersi urodę,
Warg mych odwilż różaną i ramion dogodę.

Jeno ukryj w pieszczocie nagość swego ciała,
Abym ludzkich upojeń ja - bóg - nie widziała!'' -

Po ciemku barwił łoże we kwiaty i liście,
W ciemnym łożu do niego polgnęła biodrzyście.

Kształt jej wgarniał w objęcia, płonął w jej upale,
A ustami wyławiał dwu piersi korale.

"Kiedyż ty mnie podpatrzysz, jako w niebo dyszę?''
"Nigdy cię nie podpatrzę! Dość, że dech twój
słyszę!''

"Czemuż nie chcesz oczyma wyjść
ja nigdy swojego nie wściągnę kochania!''<br><br>I wyłonił ją z wora na żądz swych bezdroża:<br>"Nie masz wokół nikogo, oprócz nas i łoża!''<br><br>"Oddam ci wniebowzbitą mych piersi urodę,<br>Warg mych odwilż różaną i ramion dogodę.<br><br>Jeno ukryj w pieszczocie nagość swego ciała,<br>Abym ludzkich upojeń ja - bóg - nie widziała!'' -<br><br>Po ciemku barwił łoże we kwiaty i liście,<br>W ciemnym łożu do niego polgnęła biodrzyście.<br><br>Kształt jej wgarniał w objęcia, płonął w jej upale,<br>A ustami wyławiał dwu piersi korale.<br><br>"Kiedyż ty mnie podpatrzysz, jako w niebo dyszę?''<br>"Nigdy cię nie podpatrzę! Dość, że dech twój<br> słyszę!''<br><br>"Czemuż nie chcesz oczyma wyjść
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego