Autentyki! Nic z nich nie wynikało, ale były słuszne. Mamy inny plakat tego typu: kij baseballowy z krwawą plamą i napis, że "służy do grania, a nie do zabijania". Do kogo ta mowa? Do bandyty? No to jest to mowa-trawa. Do mnie? To przecież ja wiem, do czego służy. Po co mi takie informacje? Zbrodniarz podpali dom, to mi narysują dom na bilbordzie z wyjaśnieniem, że służy do mieszkania, a nie do podpalania; zboczeniec zgwałci studentkę, to mi wytłumaczą, że ona służy do kształcenia, a nie do gwałcenia. I tylko gdy czyjaś żona przesoli zupę, to nikt nie narysuje zupy na