Małopolsce i na Rusi, najmniej na Mazowszu i Podlasiu. Ale, co ciekawe, tam właśnie przetrwały szczególnie licznie.<br>Reporterka warszawskiej telewizji Beata Postnikow nakręciła kilka lat temu cykl filmów dokumentalnych z Mazowsza o czarownicach. Były to kobiety w średnim wieku lub starsze, o których każdy w okolicy wiedział "<q>że wiele mogą</>". Po trosze zielarki i zamawiaczki pomagające ludziom i zwierzętom, trochę wróżki, ale bez kart taroka czy szklanej kuli.<br>Danuta Górecka, redaktor naczelny <name type="tit">"Wróżki"</>, twierdzi, że polskie, dość liczne czarownice "prawdziwą moc przejawiają, kiedy im coś jest nie na rękę". Czy uczestniczą w sabatach? Ten obyczaj raczej zanika. Polskie czarownice trzeciego tysiąclecia zdają