dane o częstszym występowaniu jednego niż drugiego, to powstają nowe trudności. Po pierwsze, nie istnieje gwarancja, że takie aprioryczne prawdopodobieństwo znajdzie potwierdzenie w doświadczeniu, w praktyce. Twierdzenie Bernoulliego, na które powołują się zwolennicy tej teorii, nie jest - jak słusznie podkreśla Chinczyn - żadnym uzasadnieniem zgodności ich obliczeń z rzeczywistym przebiegiem zdarzeń. Po wtóre, takie rozumienie prawdopodobieństwa pociąga za sobą sprzeczności, prowadząc do znanych paradoksów Bertranda, Buffona i innych. Po trzecie wreszcie, posiada ono bardzo ograniczony zasięg stosowalności. Jak pisze Gniedenko: "gdy przechodzimy od prostszych przykładów do rozpatrzenia problemów złożonych, w szczególności - do zagadnień przyrodoznawstwa czy też techniki, klasyczna definicja prawdopodobieństwa napotyka nieprzezwyciężalne trudności