konieczności ustawicznej pracy nad sobą. Albo inaczej: muszę o tym pamiętać, nauczyć się z tym żyć, zdawać sobie sprawę, że mój powrót do zdrowia jest w moich rękach.</><br><who1>Monika: Kiedy przedstawiacie bezsilność w ten sposób, wyraźnie widać, że jej zaakceptowanie otwiera perspektywy gruntownej przebudowy własnego życia.</><br><who3>Anka: Pamiętasz Modlitwę o Pogodę Ducha? Pogodzić się z tym, czego zmienić nie mogę, odważnie zmieniać to, co zmienić mogę, i mądrze odróżniać jedno od drugiego <br>- to jest AA-owska lekcja, jak z bezsilności czerpać moc. Psycholog powiedziałby, że chodzi o realistyczne określenie swojego wpływu na własne życie, bez marnowania energii na nieosiągalne cele, za