utrzymać się przy lejcach, bo taki jest wyrok geopolityki. Tak jak Kadar, Kania byłby więc skłonny powoli, poprzez ustępstwa i przekupstwo, doprowadzić do umocnienia aparatu, odbudowy dyktatury, zacząć penetrować, kontrolować, nadgryzać, a potem znormalizować "Solidarność" i zneutralizować, uśpić społeczeństwo.<br><page nr=109> Jasne, tak jak na Węgrzech po 56 roku, tak i w Polsce po 80, niektóre procesy są nieodwracalne. Ale, uwaga! powiadają zwolennicy idei <orig>kadaryzacyjnej</>, żadna partia komunistyczna nie może pod groźbą samobójstwa tolerować dwuwładzy, a do tego, cokolwiek by o tym oficjalnie mówiono, sprowadza się, z punktu widzenia tzw. marksizmu, zjawisko "Solidarność". Sytuacja musi więc wrócić do normy, to znaczy partia musi