Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
czego przychodzili najczęściej pierwsi. I wszyscy troje jednocześnie spostrzegli na tablicy ten wielki biały napis, który potem doprowadził klasę do stanu wrzenia.
Napis głosił:

Skarbonka nie została ukradziona. Zwrócę ją, jeśli obiecacie uroczyście, że pieniądze zostaną użyte na kupno wielkiej mapy całego świata. Musimy wiedzieć, jak jest na całym świecie. Pomnik burmistrza nikogo nie obchodzi. Już dawno umarł i wszystko nam jedno!

- No, no! - powiedziała Zoja kręcąc głową.
Jerzy roześmiał się krótko i mruknął:
- Naturalnie, że wszystko nam jedno.
Ale Władek zapałał oburzeniem.
- To sobie dobre! - wykrzyknął. - Stawia nam warunki, każe obiecywać to, czego on chce, i w dodatku uroczyście! Mam
czego przychodzili najczęściej pierwsi. I wszyscy troje jednocześnie spostrzegli na tablicy ten wielki biały napis, który potem doprowadził klasę do stanu wrzenia.<br>Napis głosił:<br><br>Skarbonka nie została ukradziona. Zwrócę ją, jeśli obiecacie uroczyście, że pieniądze zostaną użyte na kupno wielkiej mapy całego świata. Musimy wiedzieć, jak jest na całym świecie. Pomnik burmistrza nikogo nie obchodzi. Już dawno umarł i wszystko nam jedno!<br><br>- No, no! - powiedziała Zoja kręcąc głową.<br>Jerzy roześmiał się krótko i mruknął:<br>- Naturalnie, że wszystko nam jedno.<br>Ale Władek zapałał oburzeniem.<br>- To sobie dobre! - wykrzyknął. - Stawia nam warunki, każe obiecywać to, czego on chce, i w dodatku uroczyście! Mam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego