wchodziłem na boisko, 45 tysięcy kibiców na stojąco biło mi brawo. Pamiętali mnie.</><br><who15>Jednak uciekłeś z Porto do drugiej ligi hiszpańskiej, do Salamanki.</><br><who16>- To mój największy błąd w życiu. Poleciałem na kasę. Do dziś mam wyrzuty sumienia, że mając przygotowany kontrakt na dwa lata z Porto, z pazerności wybrałem Salamancę.</><br><who15>Potem było AEK Ateny, z którym musiałeś się sądzić o pieniądze.</><br><who16>- Prezes AEK, który teraz ma wyrok 12 lat więzienia, zaczął zawieszać zawodników. Jednego za to, że nie podpisał nowej umowy, drugiego za nadwagę. Mnie zawiesili, bo byłem... kontuzjowany. I nie chcieli mi przez ten czas płacić, mimo że kontrakt ich do