Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
w ręku kielich. Kochamy Barbie!
Monika: Jednak przesadzasz. Myślę, że to są odosobnione przy padki.
Anka: Nie sądzę. Moja przyjaciółka z racji zainteresowań zawodowych przeprowadziła na własny użytek mały eksperyment: przez tydzień kilka razy dziennie przypadkowo włączała telewizor, żeby zobaczyć, jak często na małym ekranie pojawia się alkohol.
Jako porządna Poznanianka robiła to z ołówkiem w ręku i naliczyła 30 razy! Czy dla Ciebie to dużo, czy mało?
Włodek: Trudno to zobaczyć wyraźnie, bo alkohol rzadko kiedy jest głównym bohaterem.
Pojawia się w tle i czytelnik albo częściej widz nasiąka pozytywnymi skojarzeniami nieświadomie, zupełnie tego nie zauważając. Właściwie nikt nie zastanawia
w ręku kielich. Kochamy Barbie!&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Monika: Jednak przesadzasz. Myślę, że to są odosobnione przy padki.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Anka: Nie sądzę. Moja przyjaciółka z racji zainteresowań zawodowych przeprowadziła na własny użytek mały eksperyment: przez tydzień kilka razy dziennie przypadkowo włączała telewizor, żeby zobaczyć, jak często na małym ekranie pojawia się alkohol.<br>Jako porządna Poznanianka robiła to z ołówkiem w ręku i naliczyła 30 razy! Czy dla Ciebie to dużo, czy mało?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Włodek: Trudno to zobaczyć wyraźnie, bo alkohol rzadko kiedy jest głównym bohaterem.<br>Pojawia się w tle i czytelnik albo częściej widz nasiąka pozytywnymi skojarzeniami nieświadomie, zupełnie tego nie zauważając. Właściwie nikt nie zastanawia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego