ideologii. Z grona młodszych prozaików, którzy doświadczyli stanu wojennego, a następnie zaznali też dłuższego lub krótszego pobytu za granicą, wyszły przynajmniej dwie poważne, przy tym diametralnie odmienne, próby samodzielnego opowiedzenia się wobec historii: Zbigniewa Kruszyńskiego, autora powieści pt. Schwedenkruter i Szkice historyczne, oraz Olgi Tokarczuk, głównie jako autorki powieści pt. Prawiek i inne czasy.<br><br><gap reason="sampling"><br><br>Sprawa przyszłości "literatury miejsca" jest sprawą ważną, bo to ona ostatecznie przesądzi o znaczeniu tego nurtu poszukiwań literackich, tego zbuntowania się literatury przeciwko idei dokumentowania czasu, dokumentowania historii, które staraliśmy się tu zrekonstruować.</><br><br><div sex="m"><br> Zbigniew Jarosiński<br><br><tit>Proza dokumentu osobistego</><br><br> W końcu lat siedemdziesiątych krytycy zaczęli zauważać, że czytelniczą