Typ tekstu: Książka
Autor: Tokarczuk Olga
Tytuł: Prawiek i inne czasy
Rok: 1996
paradować przed kościołem na rynku, słyszeć westchnienia i kątem oka widzieć pełne zachwytu spojrzenia. Ukleja jednak nie pozwalał jej wychodzić samej. Mogła wyjść tylko z nim. A on zabierał ją do swoich kumpli i zadzierał na niej jedwabne spódnice, żeby pochwalić się jej udami. Albo brał ją do Boskich w Prawieku, albo na brydża do mecenasów i sekretarzy, gdzie nudziła się i godzinami wpatrywała w swoje nylonowe pończochy.
Potem Ukleja przejął od zadłużonego u niego fotografa aparat na stojaku i wyposażenie ciemni. Ruta szybko pojęła, na czym polega robienie zdjęć. Aparat stał w sypialni i Ukleja zawsze, zanim wchodził do łóżka
paradować przed kościołem na rynku, słyszeć westchnienia i kątem oka widzieć pełne zachwytu spojrzenia. Ukleja jednak nie pozwalał jej wychodzić samej. Mogła wyjść tylko z nim. A on zabierał ją do swoich kumpli i zadzierał na niej &lt;page nr=189&gt; jedwabne spódnice, żeby pochwalić się jej udami. Albo brał ją do Boskich w Prawieku, albo na brydża do mecenasów i sekretarzy, gdzie nudziła się i godzinami wpatrywała w swoje nylonowe pończochy.<br>Potem Ukleja przejął od zadłużonego u niego fotografa aparat na stojaku i wyposażenie ciemni. Ruta szybko pojęła, na czym polega robienie zdjęć. Aparat stał w sypialni i Ukleja zawsze, zanim wchodził do łóżka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego