Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
słów. Do wyzwisk i licytowania się, kto stał pod URM-em bliżej armatek wodnych i pałujących, zwartych oddziałów. Ale iskrę zgaszono przed wybuchem. Widać było jednak, jak niewiele potrzeba, aby nieodwołalnie przekroczyć granicę nowej polskiej martyrologii.

Tak oto gdańska centrala "Solidarności" znalazła się w pułapce, którą sama pracowicie sobie zbudowała. Precyzyjnie zaplanowana i organizowana fala strajków może być skutecznym narzędziem, ale pod warunkiem że nie zostanie wypełniona treściami i formami "rewolucyjnymi". Wydarzenia piątkowe pokazały, że niewiele nas dzieli od sytuacji, w której przywództwo Mariana Krzaklewskiego skończy się, a nadejdzie czas watażków, działających już na własny, polityczny rachunek.

Na razie jednak jeszcze
słów. Do wyzwisk i licytowania się, kto stał pod URM-em bliżej armatek wodnych i &lt;orig&gt;pałujących&lt;/&gt;, zwartych oddziałów. Ale iskrę zgaszono przed wybuchem. Widać było jednak, jak niewiele potrzeba, aby nieodwołalnie przekroczyć granicę nowej polskiej martyrologii.<br><br>Tak oto gdańska centrala "Solidarności" znalazła się w pułapce, którą sama pracowicie sobie zbudowała. Precyzyjnie zaplanowana i organizowana fala strajków może być skutecznym narzędziem, ale pod warunkiem że nie zostanie wypełniona treściami i formami "rewolucyjnymi". Wydarzenia piątkowe pokazały, że niewiele nas dzieli od sytuacji, w której przywództwo Mariana Krzaklewskiego skończy się, a nadejdzie czas watażków, działających już na własny, polityczny rachunek.<br><br>Na razie jednak jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego