PAP)</><br><br><div type="news"><br><br>W Betlejem Palestyńczycy nie lubią Ariela Szarona</><br><br><div type="news"><br><br><tit>W pierwszej turze nikt nie wygrał</><br><br>Niedzielna I tura francuskich wyborów samorządowych nie wskazała ani prawdziwego zwycięzcy, ani przegranego.<br>Wszyscy komentatorzy podkreślają, że lewica, której sondaże przedwyborcze i eksperci dawali nadzieje na zdominowanie sceny politycznej w skali krajowej, nie osiągnęła tego celu.<br>Przedstawiciele prawicy widzą w niedzielnych wynikach porażkę lewicy rządowej.<br>Mimo to w Paryżu socjalista Bertrand Delanoe, typowany na mera francuskiej stolicy, zdobył 31,31 proc. głosów, kandydat neogaullistowskiej RPR Philippem Seguinem 25,74 proc. głosów. Jean Tiberi, dotychczasowy mer stolicy, startujący jako kandydat niezależny, uzyskał 13,92 proc.<br>Druga, rozstrzygająca tura