Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
Józefa Duszaka we wsi Spytkowice.
Po południu pojechał z Chabówki pociągiem do Krakowa,
gdzie na Dworcu Głównym przeżył niespodziewanie chwile
grozy. Już przy wyjściu spostrzegł nagle, że kilku bahnschutzów
legitymuje opuszczających perony pasażerów. Na wycofanie się
było za późno - od razu przyciągnęłoby to uwagę
Niemców. Czuł, że lęk go paraliżuje. Przemógł się jednak
w sobie i pewnym krokiem podszedł do bahnschutzów.
Wyciągnął z kieszeni kennkartę i spokojnie już, z lekkim
uśmiechem podał hitlerowcowi.
- Preisner?
- Ja, Preisner - odpowiedział odważnie.
Hitlerowiec przyjrzał mu się uważnie, porównał twarz ze
zdjęciem i oddając dowód, burknął: - Danke!
Zwykła w dużych miastach kontrola dokumentów wystarczyła, by
mieszkaniec
Józefa Duszaka we wsi Spytkowice.<br> Po południu pojechał z Chabówki pociągiem do Krakowa,<br>gdzie na Dworcu Głównym przeżył niespodziewanie chwile<br>grozy. Już przy wyjściu spostrzegł nagle, że kilku bahnschutzów<br>legitymuje opuszczających perony pasażerów. Na wycofanie się<br>było za późno - od razu przyciągnęłoby to uwagę<br>Niemców. Czuł, że lęk go paraliżuje. Przemógł się jednak<br>w sobie i pewnym krokiem podszedł do bahnschutzów.<br>Wyciągnął z kieszeni kennkartę i spokojnie już, z lekkim<br>uśmiechem podał hitlerowcowi.<br> - Preisner?<br> - Ja, Preisner - odpowiedział odważnie.<br> Hitlerowiec przyjrzał mu się uważnie, porównał twarz ze<br>zdjęciem i oddając dowód, burknął: - Danke!<br> Zwykła w dużych miastach kontrola dokumentów wystarczyła, by<br>mieszkaniec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego