Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 48
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
negatywną czy pozytywną, ale w cywilizowanej formie. A tymczasem wybuchła rzeź... W 1915 r. konflikt ormiańsko-turecki był na tyle przewidywalny, że w niektórych wsiach Ormianie zdołali zorganizować samoobronę. W 1988 r. zaskoczenie było kompletne. Nikt nie wierzył, że można w biały dzień w środku miasta na Placu - o ironio - Przyjaźni Narodów wieszać ludzi, gwałcić, palić ich w ogniskach i robić z nich szaszłyki... - Szaszłyki? To chyba jakiś chwyt propagandowy... - Skądże! Są dowody, zeznania świadków, którzy relacjonowali, jak wywleczono z domu kobietę, zgwałcono ją, wrzucono do ogniska, opieczone ciało powieszono na drzewie i zdzierano najpierw skórę, potem mięso... - Jak mogło dojść
negatywną czy pozytywną, ale w cywilizowanej formie. A tymczasem wybuchła rzeź... W 1915 r. konflikt ormiańsko-turecki był na tyle przewidywalny, że w niektórych wsiach Ormianie zdołali zorganizować samoobronę. W 1988 r. zaskoczenie było kompletne. Nikt nie wierzył, że można w biały dzień w środku miasta na Placu - o ironio - Przyjaźni Narodów wieszać ludzi, gwałcić, palić ich w ogniskach i robić z nich szaszłyki... - Szaszłyki? To chyba jakiś chwyt propagandowy... - Skądże! Są dowody, zeznania świadków, którzy relacjonowali, jak wywleczono z domu kobietę, zgwałcono ją, wrzucono do ogniska, opieczone ciało powieszono na drzewie i zdzierano najpierw skórę, potem mięso... - Jak mogło dojść
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego