Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
kilka tysięcy, aby na przykład, sięgnąć po lupę i obejrzeć za przeproszeniem, paznokcie albo ucho, albo nagniotek postaci wymalowanej na jakimś starociu. Taką operację nazywa atrybutowaniem, żeby brzmiało uczenie i było trudniej zgadnąć o co właściwie chodzi, zamiast po ludzku powiedzieć, że w ów prosty sposób odróżnia prawdziwe od podrabianego.
- Przykro mi, miejsca przy stole macie oddzielne. Należało uprzedzić.
- Nic się nie stało. Jesteśmy z Bogną, jak stare małżeństwo. Nie musimy zawsze siedzieć razem - zapewnia Sowa, nie dając Bognie dojść do głosu.
- Proszę! Rozgoście się. Nareszcie są wszyscy! - Rottweiler z naciskiem wymawia ostatnie słowo. Jeszcze niedawno za spóźnienie obsobaczyłby każdego jak
kilka tysięcy, aby na przykład, sięgnąć po lupę i obejrzeć za przeproszeniem, paznokcie albo ucho, albo nagniotek postaci wymalowanej na jakimś starociu. Taką operację nazywa atrybutowaniem, żeby brzmiało uczenie i było trudniej zgadnąć o co właściwie chodzi, zamiast po ludzku powiedzieć, że w ów prosty sposób odróżnia prawdziwe od podrabianego.<br>- Przykro mi, miejsca przy stole macie oddzielne. Należało uprzedzić.<br>- Nic się nie stało. Jesteśmy z Bogną, jak stare małżeństwo. Nie musimy zawsze siedzieć razem - zapewnia Sowa, nie dając Bognie dojść do głosu.<br>- Proszę! Rozgoście się. Nareszcie są wszyscy! - Rottweiler z naciskiem wymawia ostatnie słowo. Jeszcze niedawno za spóźnienie obsobaczyłby każdego jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego