Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
tylko własną wolą i niczym więcej: dlaczego jednak patrzymy na nie z zainteresowaniem, zaś bywa, że ze zrozumieniem i życzliwością? Ponieważ ich emocje są również nasze, mimo że nie pozwalamy sobie na aż takie rozluźnienie rygorów. Coś podobnego zapewne, w proporcji pomniejszonej, ale też bardziej nowoczesnej, dzieje się z okazji "Pulp Fiction". Z tą różnicą w zestawieniu z dramatami z przeszłości, że tutaj osoby są nieodparcie komiczne. Jest to właściwie krwawa farsa. Ale może należy ona również do naszego życia? Zresztą, skądinąd, nie można powiedzieć, że film płynie na cynizmie. Charakterystyczna jest ostatnia scena, w wykonaniu brawurowym czarnego aktora Samuela L
tylko własną wolą i niczym więcej: dlaczego jednak patrzymy na nie z zainteresowaniem, zaś bywa, że ze zrozumieniem i życzliwością? Ponieważ ich emocje są również nasze, mimo że nie pozwalamy sobie na aż takie rozluźnienie rygorów. Coś podobnego zapewne, w proporcji pomniejszonej, ale też bardziej nowoczesnej, dzieje się z okazji "Pulp Fiction". Z tą różnicą w zestawieniu z dramatami z przeszłości, że tutaj osoby są nieodparcie komiczne. Jest to właściwie krwawa farsa. Ale może należy ona również do naszego życia? Zresztą, skądinąd, nie można powiedzieć, że film płynie na cynizmie. Charakterystyczna jest ostatnia scena, w wykonaniu brawurowym czarnego aktora Samuela L
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego