Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
przyszłości przez nikogo niekontrolowanych rynków". Ilustracją jest obraz samego Packera na jednym z jego monitorów wyprzedzający gesty, które makler ma dopiero zamiar wykonać.

Kto następny? Krytycy już wskazują na Arthura Phillipsa, Johna Griesemera, Williama T. Vollmanna. Ta nowa generacja wydaje się bardzo poważna. Tak w każdym razie twierdzi trzydziestolatek Jedediah Purdy, który już w 1999 r. wystąpił z filipiką przeciwko nadmiernej ironii w literaturze amerykańskiej, podobno kryje się za nią "lęk przed zdradą, rozczarowaniem i upokorzeniem".

Mroczne perspektywy roztaczają wnukowie amerykańskich Buddenbrooków, ale ich czas jeszcze nie nadszedł. Na razie dominują ojcowie ze swym histerycznym realizmem. A może to jedynie twór
przyszłości przez nikogo niekontrolowanych rynków". Ilustracją jest obraz samego Packera na jednym z jego monitorów wyprzedzający gesty, które makler ma dopiero zamiar wykonać. <br><br>Kto następny? Krytycy już wskazują na Arthura Phillipsa, Johna Griesemera, Williama T. Vollmanna. Ta nowa generacja wydaje się bardzo poważna. Tak w każdym razie twierdzi trzydziestolatek Jedediah Purdy, który już w 1999 r. wystąpił z filipiką przeciwko nadmiernej ironii w literaturze amerykańskiej, podobno kryje się za nią "lęk przed zdradą, rozczarowaniem i upokorzeniem".<br><br>Mroczne perspektywy roztaczają wnukowie amerykańskich Buddenbrooków, ale ich czas jeszcze nie nadszedł. Na razie dominują ojcowie ze swym histerycznym realizmem. A może to jedynie twór
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego