Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
mogła trzymać do przepisowych 30 minut przed odlotem. Zgodziłem się.
Nazajutrz, we środę, Bożena, posiadaczka wspaniałego mieszkania na poddaszu na Placu Zamkowym, zaprosiła mnie na wieczorne spotkanie towarzyskie z okazji urodzin jej przyjaciela. Wymówiłem się zaplanowanym wyjazdem do Krakowa. Popatrzyła na mnie spod oka i powiedziała:
- Przełóż wyjazd. Będzie Agnieszka. Pytała o ciebie.
Odwołałem rezerwację i poszedłem na party. Trochę tańczyliśmy, trochę piliśmy. Mieszkanie było dwupoziomowe - pokój Bożeny był pod samym dachem, sypialnia a zarazem atelier ojca, który miał tu mało użytkowaną pracownię, a zasadniczo mieszkał z nową żoną zupełnie gdzie indziej - pół piętra niżej. Przed północą całe towarzystwo zapadło w
mogła trzymać do przepisowych 30 minut przed odlotem. Zgodziłem się.<br>Nazajutrz, we środę, Bożena, posiadaczka wspaniałego mieszkania na poddaszu na Placu Zamkowym, zaprosiła mnie na wieczorne spotkanie towarzyskie z okazji urodzin jej przyjaciela. Wymówiłem się zaplanowanym wyjazdem do Krakowa. Popatrzyła na mnie spod oka i powiedziała:<br>- Przełóż wyjazd. Będzie Agnieszka. Pytała o ciebie.<br>Odwołałem rezerwację i poszedłem na party. Trochę tańczyliśmy, trochę piliśmy. Mieszkanie było dwupoziomowe - pokój Bożeny był pod samym dachem, sypialnia a zarazem atelier ojca, który miał tu mało użytkowaną pracownię, a zasadniczo mieszkał z nową żoną zupełnie gdzie indziej - pół piętra niżej. Przed północą całe towarzystwo zapadło w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego