Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Czerwoni Khmerowie i Viet-Cong.

Epopeja RAF nie trwała długo. Od uwolnienia Andreasa z Moabitu do chwili twego aresztowania w Langenhagen minęło zaledwie 25 miesięcy. Wspaniałych 25 miesięcy walki rewolucyjnej, miejskiej guerilli... To nie ważne, że przegraliście. Byłaś zbyt inteligentna, by o tym nie wiedzieć, gdy zaczynała się cała historia RAF. Wiedziałaś dobrze, że przegracie, że jesteście skazani na klęskę w konfrontacji z systemem.

Ale nie to było ważne. Nie rezultat, ale działanie; nie wynik, ale czyn... Ważne było tylko to, by wreszcie, choć na krótką chwilę, wyrwać się z duszącego koszmaru kapitalistycznego społeczeństwa termitów-konsumentów. Ważne było tylko to, by
Czerwoni Khmerowie i Viet-Cong.<br><br> Epopeja RAF nie trwała długo. Od uwolnienia Andreasa z Moabitu do chwili twego aresztowania w Langenhagen minęło zaledwie 25 miesięcy. Wspaniałych 25 miesięcy walki rewolucyjnej, miejskiej &lt;orig&gt;guerilli&lt;/&gt;... To nie ważne, że przegraliście. Byłaś zbyt inteligentna, by o tym nie wiedzieć, gdy zaczynała się cała historia RAF. Wiedziałaś dobrze, że przegracie, że jesteście skazani na klęskę w konfrontacji z systemem.<br><br> Ale nie to było ważne. Nie rezultat, ale działanie; nie wynik, ale czyn... Ważne było tylko to, by wreszcie, choć na krótką chwilę, wyrwać się z duszącego koszmaru kapitalistycznego społeczeństwa termitów-konsumentów. Ważne było tylko to, by
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego