Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
słowa: rozumianą jako zwiększenie ponad konieczne potrzeby informacyjne stopnia wewnętrznej organizacji tego poetycko-plastycznego komunikatu, jakim jest neon. Wyjaśnię rzecz na - z życia wziętych - przykładach.
Na jednej z ulic mojego miasta świecą po zapadnięciu zmroku trzy - rozmieszczone dosłownie w odległości paruset metrów - ogromne neony, które przytaczam w dosłownym brzmieniu:

DĘBY ROGALIŃSKIE TO ŻYWE STULECIA

SPÓŁDZIELNIA KLUCZEM DO TWEGO MIESZKANIA

JASNE dobre drogi - dogodny dojazd

Wszystkie te hasła mogłyby stać się łatwym łupem felietonisty. Są to wprawdzie zdania sensowne (w przeciwieństwie do całkowicie absurdalnego neonu "GOŚCIU WEŹ ZAMIESZKAJ", który straszy do dziś na innej ulicy i został wykpiony nawet przez prasę codzienną
słowa: rozumianą jako zwiększenie ponad konieczne potrzeby informacyjne stopnia wewnętrznej organizacji tego poetycko-plastycznego komunikatu, jakim jest neon. Wyjaśnię rzecz na - z życia wziętych - przykładach.<br> Na jednej z ulic mojego miasta świecą po zapadnięciu zmroku trzy - rozmieszczone dosłownie w odległości paruset metrów - ogromne neony, które przytaczam w dosłownym brzmieniu:<br><br>DĘBY ROGALIŃSKIE TO ŻYWE STULECIA<br><br>SPÓŁDZIELNIA KLUCZEM DO TWEGO MIESZKANIA<br><br>JASNE dobre drogi - dogodny dojazd<br><br> Wszystkie te hasła mogłyby stać się łatwym łupem felietonisty. Są to wprawdzie zdania sensowne (w przeciwieństwie do całkowicie absurdalnego neonu "GOŚCIU WEŹ ZAMIESZKAJ", który straszy do dziś na innej ulicy i został wykpiony nawet przez prasę codzienną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego